poniedziałek, 4 października 2010

Magdalena Kozak - Nocarz

Pani Magdaleny Kozak nie znałem wcześniej. Książkę widziałem już wielokrotnie w Empiku, ale nie przykuła mojej uwagi, gdyż wolę fantastykę osadzoną w realiach innych od świata współczesnego. Niemniej jednak tak się złożyło, że książkę tę zobaczyłem w bibliotece i wraz z kilkoma innymi wypożyczyłem.



Okładka prezentuje się ładnie, nie rzuca się nachalnie w oczy, przypomina mi okładkę Achai Andrzeja Ziemiańskiego ;)Papier i czcionka jak to zwykle w fabryce słów.

Głównym bohaterem jest Jerzy Arlecki, funkcjonariusz ABW, wcześniej inkwizytor koncernu farmaceutycznego, niespełniony zawodowo, posiadający problemy ze swoim szefem. Ma pracować w białym wywiadzie. Trafia do biura wydziału sekcji III Biura Białego Wywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego położonego pod Warszawą w Bemowie. Zamiast zadań rodem z Jamesa Bona otrzymuje idiotyczne polecenie zebrania informacji o wampirach i dokształcania się w tym zakresie poprzez oglądanie horrorów o wampirach. Do tego jego współpracownicy i przełożeni podchodzą do tego poważnie, a Jerzy zastanawia się czy to rodzaj testu psychologicznego czy może wszyscy tu powariowali. Jak rozwinie się sytuacja dowiesz się czytając książkę Nocarz - Magdaleny Kozak.

1 komentarz:

  1. Ja się cieszę, że trafiłam na "Nocarza" przed tą całą zmierzchomanią, bo bym pewnie tylko na niego spojrzała z odrazą, a to przecież bardzo dobra w swojej klasie książka. Tylko nowa okładka mniej mi się podoba. Poprzednie nie ociekała krwią i też było dobrze, a tak odnoszę wrażenie, że drukarnie Fabryki Słów cierpią na nadmiar czerwonej farby...

    OdpowiedzUsuń